Pisaliśmy już na temat transportu wina i widać jest po serwisach społecznościowych, że jest spore zainteresowanie tym tematem. Postanowiliśmy napisać więcej. Podobno statystyczny Polak w ciągu roku wypija 3 litry wina. Przyzwyczailiśmy się do tego, że wino jest w każdym sklepie wiec chętnie po nie sięgamy przy różnych okazjach. Nie muszą być jakieś szczególne okoliczności takie jak imieniny czy urodziny. Niektórzy delektują się bukietem smaku i aromatu wieczorem w zaciszu domowego ogniska a inni, jeżeli sytuacja na to pozwala wypijają kieliszek wina do obiadu. Mało, kto jednak zastanawia się nad tym jak długą drogę musi przebyć wino zanim go kupimy.

Gdy wino opuszcza piwnicę lub klimatyzowane pomieszczenie magazynu, w którym jest przechowywane odbywa podróż na miejsce przeznaczenia. Niekiedy transport od do odbywa się bezpośrednio, jako transport dedykowany, czyli taki, który nie trafia do magazynów hurtowni, pośredników. Partia wina została zamówiona, więc transport wina odbywa się bezpośrednio do odbiorcy. Są to najczęściej wina markowe, które zajmują eksponowane miejsce na półkach sklepów zajmujących się tylko sprzedażą wina. Wino średniej klasy kupowane w sklepach przebywa dłuższą drogę poprzez pośredników i magazyny hurtowni lub jest rozlewane w kraju docelowym. Mimo to dbałość, o jakość trunku jest sprawą priorytetową, ponieważ wino jest trunkiem chimerycznym i potrafi zmienić swój smak i barwę w zależności od warunków transportu i przechowywania. Specjaliści zalecają nawet, aby po zakupie wina poleżało w naszym domu przez parę dni. Wino powinno odpocząć, aby pozbyć się „szoku butelkowego” Szoku, który jest wynikiem transportu w trakcie, którego wino jest potrząsane, mieszane a więc wzburzone trafia na nasz stół.

Szok butelkowyAby się przekonać czy mam rację wystarczy w domu przeprowadzić prosty test. Należy przygotować dwa takie same kieliszki wina. Do jednego kieliszka ustawionego w pozycji stającej nalewamy wino z pewnej wysokości. Do drugiego kieliszka nalewamy wino w pozycji półleżącej, czyli kieliszek musi być przechylony, aby można było spokojnie i powoli trunek wlać do kieliszka. Następnie próbujemy, jaki jest smak wina w jednym i drugim kieliszku i z pewnością się okaże, że w kieliszku, w którym wino było nalewane spokojnie smak jest inny. Czasami bardziej wyrazisty i mniej cierpki. Dzieje się tak, ponieważ na smak wina wpływa nie tylko temperatura i warunki transportu, ale również powietrze. Nalewając wino powoli bez wzburzenia dajemy czas na to, aby wino mogło odetchnąć. Bardzo często dochodzi do takiej sytuacji, że po otwarciu butelki wina ostatni kieliszek smakuje najlepiej. Dzieje się tak, dlatego że wino w butelce miało czas a by odetchnąć to jedno. Po drugie, miało czas na to, aby się rozgrzać, ponieważ najczęściej przechowujemy wino w lodówce.
Szok butelkowy o którym była mowa jest wynikiem długiego transportu wina który podróżuje do miejsca przeznaczenia 3 a nawet 4 tysiące kilometrów. Przed podaniem na stół wino powinno się uspokoić, czyli być przechowywane w pozycji leżącej. Najczęściej jest jednak tak, że po zakupie wina stawiamy butelkę w szafce lub lodówce.

Transport dedykowanyTransport dedykowany

Odpowiadając na liczne maile dotyczące transportu wina należy wyjaśnić, że nie zajmujemy się transportem wina w dużych ilościach. Wykonujemy transport specjalistyczny dla firm, czyli taki, który zapewnia odpowiednie warunki zgodne z specyfikacją. Transport dedykowany odbywa się od wytwórni do punktu docelowego. Transportem, który zapewnia odpowiednią temperaturę i najczęściej jest to markowe wino, z którym należy obchodzić się bardzo delikatnie. Zwłaszcza, gdy transport dedykowany odbywa się latem, kiedy temperatura powietrza osiągać może +35oC. Tak wysoka temperatura może stwarzać realne zagrożenia dla wina, które przy nieodpowiednich warunkach może ulec przegrzaniu. Aby nie dopuścić do takiej sytuacji dysponujemy powierzchnią bagażową, w której mamy możliwość utrzymania stałej temperatury. Transport wina w temperaturze ponad + 24ºC może doprowadzić do jego przegrzania a to skutkuje zawsze zmianą smaku i barwy.